Senat poparł nowe świadczenie. Ponad 2,5 tys. zł dodatku
Senat przyjął bez poprawek nowelizację ustawy o rencie socjalnej, która zakłada wypłatę dodatku dopełniającego na poziomie 2 520 zł osobom uprawnionym do renty socjalnej, całkowicie niezdolnym do pracy i samodzielnej egzystencji.
Za nowelizacją głosowało w czwartek 91 senatorów. Nikt nie był przeciw, nikt nie wstrzymał się od głosu.
"Świadczenie trafi do około 130 tys. osób. Obecne wsparcie finansowe (prawie 1800 zł) nie odpowiada rzeczywistym kosztom życia osób z niepełnosprawnościami i ich opiekunów" – napisano na profilu Senatu w serwisie X.
Dodatek do renty socjalnej przyjęty przez Senat. Komu przysługuje 2,5 tys. zł
Dodatek ma być uwzględniany przy ustalaniu uprawnień do 14. emerytury lub renty. Osoby posiadające orzeczenie o niezdolności do samodzielnej egzystencji w momencie wejścia w życie przepisów mają otrzymywać dodatek z urzędu.
Sejm przegłosował ustawę pod koniec września. Teraz trafi na biurko prezydenta.
Gorąco w Sejmie. Tusk: Rechot PiS mówi wszystko
"Rechot PiS po słowach posłanki Hartwich o rencie socjalnej dla ludzi całkowicie niezdolnych do pracy mówi o tej partii więcej, niż ich wszystkie wystąpienia razem wzięte. Mówi wszystko" – napisał na platformie X premier Donald Tusk 27 września, kiedy prace nad nowym świadczeniem trwały w Sejmie.
Wcześnie posłanka Koalicji Obywatelskiej Iwona Hartwich dziękowała z mównicy sejmowej rządowi za przygotowanie tych rozwiązań. – Pomoc otrzyma przeszło 130 tys. osób. To jest niewiarygodne dla prawej strony, że jednak można pomóc – powiedziała.
– Chciałam z tego miejsca również podziękować panu premierowi, którego nie ma, wiadomo dlaczego – mówiła posłanka KO, na co parlamentarzyści opozycji zareagowali śmiechem.
– Możecie się śmiać – stwierdziła Hartwich, po czym zwróciła się bezpośrednio do prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. – Panie Kaczyński, pan mnie kiedyś całował po rękach i obiecywał pomoc. Chcę, żeby pan zapamiętał jeden wzór, że 130 tys. osób to jest więcej niż zero – oświadczyła posłanka KO.